Tym razem przedstawiam zużycia z ubiegłego miesiąca. Kilkudniowe opóźnienie
tego postu jest spowodowane brakiem internetu. Nareszcie się już
przeprowadziłam- z pewnymi nieudogodnieniami (kosmetyki dalej muszę trzymać w
pudle)- ale na szczęście już na swoim. A co do zużytych kosmetyków- presje
miałam spora, ponieważ wiedziałam, że nie ma sensu zabierać wszystkich
kosmetyków, w pierwszej kolejności zużywałam to co już było na wykończeniu. Po
drugie, nie kupowałam nic nowego, bo nie miałabym gdzie to wszystko trzymać.
Tak więc jednym słowem- przeprowadzka sprzyja projektowi denko!
Na zdjęciu:
1). Szampon do włosów CECE Med- do włosów przetłuszczających się. Strasznie śmierdział, jakimś przeterminowanym syropem na gardło. Włosy wcale ani na trochę nie przestały się przetłuszczać. Totalnie nie było warto zainwestować w ten szampon więcej niż 5 zł. Dobrze ze 16 zł. Generalnie: NIE POLECAM
2). Mydło Isana Creme- Oliwkowe. Bardzo fajny zapach, nie wysuszał nadmiernie
rąk. Całkiem przyzwoite mydło- będę do niego wracać. POLECAM
3). Żel do mycia twarzy- Effaclar La Roche Posay- więcej informacji tutaj-
godny polecenia żel dla osób o cerze wrażliwej, skłonnej do trądziku. Całkiem
nieźle radził sobie z trądzikiem, przetłuszczająca się cerą, nie wysuszał.
Warto w niego zainwestować. POLECAM
4). Tonik- Effaclar La Roche Posay więcej informacji tutaj- tak jak żel- warto zainwestować- POLECAM
5). Łagodny balsam po depilacji- Soraya- z nim bardzo długo się męczyłam-
bo ciągle o nim zapominałam. Bardzo przyjemny zapach. Brak spektakularnego
działania- aczkolwiek coś tam sobie robił. Fajnie łagodził podrażnienia. MOŻE
BYĆ
6). Żel pod prysznic- Apart- daktylowy- zapach całkiem całkiem- bez
spektakularnych ochów i achów. MOŻE BYĆ
7). Tutti Frutti Figi & Daktyle Olejek do kąpieli- niezbyt przyjemny zapach. Musiałam go wykorzystać do kapieli stóp. Na szczęście kupiłam go w promocji za 5 zł. Za normalną cenę NIE POLECAM
8). Nivea Deodorant, Pearl & Beauty Roll-on- Dezodorant
antyperspiracyjny w kulce- lubię ten zapach, przyzwoity dezodorant- zapewnia
świeżość, nic nadzwyczajnego, możliwe, że wrócę do niego. POLECAM
9). Żel pod prysznic- ginger- The BODY SHOP- przyjemny zapach, uprzyjemniał
chłodne jesienne wieczory. Dostałam jako prezent, sama sobie nie kupiłam, ale
POLECAM jako upominek.
10). Dove, Natural Touch, Antyperspirant w sztyfcie- zapach przyjemny,
aczkolwiek dezodorant nie dawał poczucia świeżości. Często czułam się
niekomfortowo. Bywają lepsze antyperspiranty za tą cenę. NIE POLECAM
11). I nareszcie coś z kolorówki- tusz do rzęs- Lash Accelerator Mascara-Rimmel London- całkiem niezły tusz do rzęs- widocznie wydłużał rzęsy, nie
sklejał ich. Cena też przyzwoita- POLECAM
12). Na koniec- jeden z moich ulubieńców- będę do niego wracać- nie trzeba
przedstawiać- Max Factor 2000 Calorie. POLECAM
Heh to nic tylko się przeprowadzać :)
OdpowiedzUsuńMax factor to tez mój ulubieniec, chociaż uważam że ta nowsza wersja jest jakby gorsza.
ładne denko :)
OdpowiedzUsuńsporo, gratulacje;)
OdpowiedzUsuńEffaclar teraz zdenkuję też :( niezły żel, ale niewydajny jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńlubię tusze Rimmela
OdpowiedzUsuńzwłaszcza 2000 calorie :)
reszty nie miałam ;)
to prawda, przeprowadzki sprzyjają denkowaniu ;)
OdpowiedzUsuńNivea i Max Factor, to moi ulubieńcy.
OdpowiedzUsuńDuże to denko!:)
OdpowiedzUsuńDość sporo produktów zdenkowałaś! Polowałam na szampon z CECE Med, jednak po Twojej recenzji już mi na nim tak nie zależy :p
OdpowiedzUsuńTen antyperspirant z Nivea akurat mnie nie przypadł,właśnie zapach mi nie podchodził.Z kolei Dove dość często stosuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Za kulką z Nivei nie przepadam natomiast do sztyftu z dove chętnie wracam :)
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam żel Effaclar
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiłam na tego posta. Właśnie się zastanawiałam nad zakupem szamponu CECE Med. Teraz wiem, że nie warto. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńucinanie opakowań żeby wydostać resztkę kremu to moje ulubione zajęcie hehehe widzę że nie jestem sama ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję!
U mnie niestety tusz 2000 Calorie niezbyt się spisuje, wolę Colossala od Maybelline. Życzę przyjemnego mieszkania w nowym miejscu;)
OdpowiedzUsuńtyle kosmetyków przedstawiłaś, a ja nic z nich nie używałam ;) ale o 2000 Calorie słyszałam, że genialny ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :) I z większości produktów jesteś zadowolona, to dobrze :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://lov3lynails.blogspot.com/2012/12/liebster-blog.html
Dobrze ze piszesz o tym szamponie Cece Med, bo nie wiedzialam, czy warto
OdpowiedzUsuń