Za parę dni wybieramy się w małą podróż do Londynu. Jesteśmy tym faktem podekscytowani, bo stare dupy jesteśmy, a jeszcze tej stolicy nie mieliśmy okazji zwiedzić. Ja cieszę się podwójnie, ponieważ nareszcie będę mogła zwiedzić takie muzea jak: Boots, Superdrug ;-) I co nieco zakupić. Z tej oto okazji stworzyłam nawet moją “London wishlist”. W zeszłym miesiącu trochę na kolorówce oszczędziłam, dlatego w lipcu pozwalam sobie na odrobinę rozpusty. Zapewne coś poza listą także się trafi, ale to co jest na liście być musi, inaczej nie opuszczę Wielkiej Brytanii.
Lush- Bubblegum
Peeling do ust to lekka przesada, ale nie mogę się powstrzymać I muszę wypróbować, na prawdę. Mam nadzieję, że nie przepadnę w tym sklepie, ani moja wypłata.
Paletka MUA- undressed
Paletka MUA- undress me too
Nie przepadam za “podróbkami”, wolę sięgać po oryginały. Ale jakoś tak do końca nie jestem przekonana, że oby dwie palety Urban Decay mieć muszę, w sensie mam wrażenie, że cena tych palet jest dość mocno przesadzona i sporo się płaci za designerskie opakowanie. Rozumiem, że oby dwie paletki MUA są gorsze od Naked, ale rozsądek podpowiada mi, żeby sięgnąć akurat po te produkty.
Sleek- del mar
Czy to będzie akurat “del mar” to się jeszcze zastanowię, ogólnie chciałabym paletkę w ładnych, żywych kolorach, coś idealnego na lato. Może coś mi podpowiecie?
Real Techniques- Starter Set
Taki sobie prezent zażyczyłam od męża na imieniny. Na razie mam tylko jeden pędzelek RT, ale bardzo go lubię. Obecnie do twarzy nie brakuje mi pędzelków, co innego do oczu. Brakuje mi takich dwóch precyzyjnych i do blendowania, poza tym zestaw się bosko prezentuje
Soap & Glory
Generalnie chciałabym coś z kolorówki, myślę nad różem, albo rozświetlaczem. Nie wiem na co się zdecyduję, pewnie będę mieć wielki dylemat, a mąż w sklepie osiwieje.
Buble gum ten peeling do ust polecam bo mam. Paletka MUA ostatnia tez śliczne kolorki a z Soap&Glory polecam sugar scrub wersja limonkowa żel pod prysznic clean on me i krem do rak będziesz mega zadowolona
OdpowiedzUsuńOjeju Twoja pozycja nr 1 znalazłaby się również na mojej liście. Życzę miłej i owocnej wyprawy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe plany zakupowe :) bardzo lubię te paletki i pędzelki. Życzę udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńOj też bym się chętnie wybrała do Londynu i przy okazji zrobiła takie zakupy :D
OdpowiedzUsuńmnie się marzą palety sleek z cieniami i trio do konturowania
OdpowiedzUsuńO kurcze, zazdroszczę Ci wyjazdu do Londynu! Bardzo fajna lista, pozycja nr4 też mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak do czegoś nie mamy dostępu na co dzień to wybór jest trudny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Soap&Glory!
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów życzę :) Podczas tegorocznych ferii zwiedziłam owe muzea i byłam bardzo podekscytowana ekspozycją na pułkach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń5 też jest na mojej liście a paletkę ze Sleeka chcę w innym kolorze. W sierpniu będę w UK, mam nadzieję, że uda mi się kupić to co chcę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne paletki :).
OdpowiedzUsuńJeśli byłabym w Londynie to miałabym bardzo podobną wish listę :)
OdpowiedzUsuńPaletki z MUA również bym chciała :)
OdpowiedzUsuńwszystko bym chciała :D
OdpowiedzUsuńmiłego zwiedzania Londynu Ci życzę, ja byłam tam na 5 dni w zeszłym tygodniu! kocham to miasto :) Co do zakupów, mam peeling i powiem Ci że jest to całkiem fajny produkt:) paletek MUA nie próbowałam ale Sleek bardzo lubię :) Z RT lubię pędzelki ale do twarzy tych do oczu nie miałam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu, udanej podróży!! Liczę na relację na blogu :-) A co do wish list -mi się marzy ten peeling do ust i rozświetlacz The Balm :-)
OdpowiedzUsuńSleek del mar też mi się marzy - wspaniałe połączenie letnich matów:) zastanów się czy potrzebujesz dwóch palet z odcieniami nude:) ja myślałam, że też potrzebuję, a teraz rzadko po nie sięgam:/ Co do RT tego zestawu to czytałam o wielkich rozczarowaniach, może pomyśl nad skompletowaniem jakiegoś zestawu z pędzli pojedynczych, z których w 100% będziesz zadowolona?Choć jak to prezent to nie powinno się wybrzydzać :)...
OdpowiedzUsuńSzykują Ci się świetne zakupy, a do tego ciekawy wyjazd :) Też mam ochotę pojechać gdzieś na zakupowe szaleństwo - do Niemiec lub właśnie Anglii :)
OdpowiedzUsuńMnie zastanawiają te paletki MUA , są tam cienie których ja zazwyczaj używam ; )) .
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów :-)
OdpowiedzUsuńja strasznie żałuję, że będą w Londynie, nie wstąpiłam do Lush'a:(
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu i oby życzenia zakupowe się spełniły i jak najmniej portfel naruszyły :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba obkupiła Lush'a ;p
OdpowiedzUsuńJa bym sie rzuciła na palety do konturowania ze Sleek i Lusha
OdpowiedzUsuńPaletkę z MUA w białym opakowaniu ma moja siostra i sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwatorów i zapraszam do siebie :)
Mam obie paletki Naked i nie żałuję ani złotówki, którą za nie dałam. Używam ich niemalże codziennie a zużycie jest nie wielkie.
OdpowiedzUsuńjeżeli jeszcze będziesz szukać kolorowej palety sleek na lato to polecam i-candy, jest fantastyczna :D mam też curacao - moja pierwsza ich paletka (razem z au naturel) i również jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń